środa, 1 stycznia 2014

Moje podsumowanie roku - działo się!

2013 rok był jednym z najważniejszych dla mnie i bardzo bardzo dobrych. Było oczywiście sporo pracy, wielkie zmiany i dużo pozytywnych emocji.


Styczeń

Koniec I sezonu Kieleckiej Ligi Kartingowej, organizowanych przeze mnie zawodów kartingowych. 2. miejsce na koniec sezonu i dwie jedyne moje wygrane w Kielcach w pojedynczych rundach.

Pierwszy miesiąc roku to kontynuacja wszystkich projektów rozpoczętych w 2012 roku.

Luty

Jeremy Maccaud z francuskiego Autohebdo prosi mnie o wypowiedź w sprawie testów Roberta Kubicy w DTM. Moje pierwsze cytowanie w obcojęzycznym piśmie drukowanym :)

W lutym zaczęliśmy również II sezon KLK - w nowym zespole, Galeria Echo Kart Team - początek świetnej współpracy :)


W lutym wraz z trójką znajomych odbywamy pierwszy Kielecki Kart Trip - trzy tory kartingowe w Krakowie i na koniec dnia zawody w Częstochowie, w których zajmuje 3. miejsce. Najciekawszy z onboardów:


W lutym moja Alfunia przekracza 200 tys. przejechanych kilometrów. Samochód historia, który dawał mi niesamowicie dużo frajdy, ale też dwukrotnie sprawił spory kłopot. Mimo wszystko koszty u3mania auta bardzo niskie, ale koszty jazdy bardzo wysokie.

Marzec

Początek wielkich zmian, oczekiwanych od dawna, spełnia się moje marzenie i mogę w pełni poświęcić się rodzinie i pracy. Jednocześnie początek sporych wydatków, przyjemnych wydatków.Po raz kolejny zdaję sobie sprawę, jak wielkie szczęście spotkało mnie w połowie października 2005 roku.

Kwiecień

Na dobre wylatuję z rodzinnego gniazda. Wielkie zmiany i zakup samochodu, który ponownie - daje wiele radości, ale też wiąże się z dużymi wydatkami.

Maj

Kolejne kartingowe emocje - kończymy II sezon KLK (7. miejsce)
Szaleństwo po mokrym:



Czerwiec 

Początek "zamieszania z Rajdem Polski" wyjazd na konferencję z małą przygodą i kolejne spotkanie z rajdowymi wariatami.

Kolejny Kielecki Kart Trip - tym razem szóstka wariatów w Kolbuszowej.



Lipiec 

Udział w finale regionalnym Red Bull Kart Fight w Warszawie. Pojechałem bez choćby 1 wcześniejszej wizyty na tym torze i to był błąd, ale fajna zabawa i spotkanie z dawnymi znajomymi z Łodzi.



I pierwsza rocznica ślubu - nie zapomniałem! A przy okazji poznałem świetne miejsce, gdzie obecnie co miesiąc wspólnie się relaksujemy i odmładzamy :)


Zaczynamy III sezon KLK w powiększonym składzie zespołu Galeria Echo Techpro Kart Team. Świetny początek daje nam zwycięstwo w całym cyklu i sporo tytułów indywidualnych.

Sierpień

Pierwszy prawdziwy urlop - fajny odpoczynek w podróży po Polsce.

Wypad z CKsportową ekipą na paintball - pierwszy raz w życiu i na pewno nie ostatni

Wrzesień

Bardzo ważny miesiąc - z akredytacją dziennikarską w ręku i sporą niepewnością wyjeżdżamy na Rajd Polski, który kończy się bardzo udanie - dwa razy udaje mi się porozmawiać z Robertem Kubicą, daję radę z relacją i poznaję wreszcie pewną osobę, z którą wcześniej zaprzyjaźniłem się mailowo. A do tego spotykam kilka innych bardzo fajnych osób, z którymi utrzymuję kontakt do dziś.

Tak się akurat składa, że relacja z Rajdu Polski jest moim 20 artykułem do F1 Racing. Z tej współpracy jestem chyba najbardziej dumny.


Październik

Październik rozpoczyna się "grubo" - od pierwszej w życiu przejażdżki profesjonalnymi gokartami. Szkoda, że tak bardzo się bałem, ale przeżycia niesamowite. Uniq Racing i F1GOKART dają mi możliwość wielkiej przygody, a jak się okaże później, również kolejną ciekawą współpracę.


Październik to również czas kilku wypadów turystycznych wspólnie z Asią, było bardzo przyjemnie.

No i urodziny... 27 wiosen na karku. Sporo, a chciałoby się jeszcze tyle zrobić :)

Listopad

Intensywny początek miesiąca. Jednym z elementów 110-lecie mojego liceum - spotkanie w gronie dobrych przyjaciół, a z większością z nich mam kontakt niemal codziennie, co bardzo mnie cieszy.

Grudzień

Święta! A wcześniej finał III sezonu Kieleckiej Ligi Kartingowej :)


W grudniu nawiązuję współpracę z UNIQ Racing, która mam nadzieję będzie bardzo owocna. Końcówka roku jest mało produktywna, ale każdemu zdarza się trudniejszy okres :) No i trafiam do Kroniki Towarzyskiej Echa Dnia z miłym artykułem o mnie TUTAJ.

A w międzyczasie powyższych wydarzeń było jeszcze mnóstwo mniejszych, o których nie chcę pisać lub nie są tego warte. Było też kilkanaście godzin pracy każdego dnia i jeżeli mam podsumować poprzednie 12 miesięcy i złożyć postanowienie na kolejne, to jeszcze lepsza organizacja pracy i nieprzejmowanie się pierdołami, będą moimi priorytetami :) Więcej czasu na odpoczynek i przyjemności - tego sobie i Wam życzę w Nowym Roku :)

1 komentarz:

  1. Paintball trzeba powtórzyć :) A najlepsze jest zdjęcie z soczkiem!

    OdpowiedzUsuń